środa, 1 maja 2013

4. Poczucie winy

    Żebym nie wzbudzała podejrzeń zatrzymałam się na uboczu drogi i wystukałam numer Zayna. 
-Hej, Zayn? Powiedz : Cześć mamo i wyjdź z pokoju.
-Cześć Mamo! Co u ciebie?-Powiedział Zayn po czy usłyszałam trzaśnięcie drzwi.-Gdzie ty jesteś? Dlaczego tak długo się nie odzywałaś? Co się z tobą dzieje?
-Zayn, wiesz że musiałam wyjechać. Proszę jak najszybciej usuńcie się tam gdzie ci kazałam. Zrób to dla mnie. Po raz ostatni - Zaufaj mi.
-Boże! Jak dobrze usłyszeć twój głos! Wiesz co Louis przeżywa?
Nie odzywa się do nas od 5 godzin. Nie je, nie pije. Siedzi na tym moście gdzie się poznaliście. On nie chce iść na koncert a co dopiero na drugi koniec świata! Co mam robić?
-Przekonaj go jakoś. Pod twoim łóżkiem znajdziesz bilety na samolot na jutro na 12:00. Sorry muszę kończyć. A! byłabym zapomniała - Zadzwoń jak wysiądziecie z samolotu . Kocham Pa!
-Aaaangela, Halo jesteś tam. Ja też cię kocham.. Nie rozłączaj si..ę.- Bum. Klapka zapadła. Czułam się jeszcze bardziej okropnie. Miałam OGROMNE wyrzuty sumienia. Jak by się dało wróciłabym do Wrocławia i żyłabym długo i szczęśliwie z Louisem ale się nie da. No cóż ponownie przekręciłam kluczyk i pojechałam dalej gdzie czekało mnie coś niezwykłego. 


_________________________________________________________________






Aaa mam nową książkę 1 D Śliczna. Nie mam już nowych pomysłów. Wiem teraz piszę beznadziejnie. :(

1 komentarz:

  1. Nie mów że są beznadziejne są świetne!! Czekam na następną część!!

    OdpowiedzUsuń