W Nandos zamówiłam Wraps z Frytkami. Na serio byłam głodna. Było takie pyszne. Właśnie sobie uświadomiłam że dawno nie wchodziłam na swoją skrzynkę. Więc korzystając z okazji przeprosiłam chłopaków i poszłam do stoiska z komputerami. Zapłaciłam za jeden i włączyłam go. Otworzyłam na wp.pl i zobaczyłam że mam wiadomość od mamy. Postanowiłam że będę się z nią kontaktowała. Nie było w niej dużo napisane. Żeby uniknąć stresu napisałam jej SMS. Takie pierdoły.
Po mimo tego że dzieciństwo miałam niebanalne kochałam ją. Wróciłam do stolika i skończyłam jeść. Wszystkie plotki o tym że Niall tak dużo żre były prawdą. Jedyną osobą której z nami nie było był Hazza. Pojechał po bilety.
- A tak wogule to po jakie bilety on pojechał- Zapytałam
- Kontynuujemy trasę baby. - Powiedział Zayn
- A tak dokładniej?
- Italia, baby, Italia
- Och nie mów tak do mnie- Powiedziałam szturchając Zayna lekko.
- Baby xxx
Gdy wyszliśmy znów zastaliśmy tłum fanek.Tylko Tym razem samochód stał przed wejściem. Obdarowałam je ciepłym uśmiechem i wsiadłam. Zauważyłam że nie ma z nami Lou. Widząc moje zaniepokojenie Niall zabrał głos:
-Pojechał po Harrego - Faktycznie. Przecież wiecznie nie muszę się jego czepia jak mucha. Gdy dojechaliśmy rozłączyliśmy się z chłopakami. Ja poszłam po klucz do recepcji. Gdy mi już go dano pojechałam na górę windą. Weszłam do niej i wcisnęłam 3 piętro. Winda zatrzymała się a ja poszłam wzdłuż przez ciemny korytarz. Zatrzymałam się przy drzwiach i włożyłam klucz. Ale one były otwarte. Więc otworzyłam je i krzyknęłam :
-Lou?
Lecz go tam nie było. Był ktoś inny. Kogo nie mogłam się spdziewac. Totalnie zepsuła mi nastrój. Nagle moja krew się zatrzymała. Zobaczyłam JĄ. Półgołą leżącą na łóżku pod kołdrą. Minę miała tak złą a jednocześnie triumfalną.
-C..co ty ... tu robi..robisz - Wydusiłam
-Haha chyba ja powinnam o to spytać.- Powiedziała Eleanor.
Nadal nie wierzyłam. Jak mogła! Co ona sobie wyobraża? Stałam tak przez dobrą minutę. Musiałam się opanować żeby nie zrobić jej krzywdy. Jej głos był taki cierpki :
-Widzę że nie o wszystkim opowiedział ci twój Romeo, ale cóż chyba przyszłam nie w porę. Pójdę już.
Wzięłam szybko walizkę i wybiegłam zraniona. Nawet telefon zostawiłam. Moje łzy przeciekały przez całą twarz. Podbiegłam d recepcji i poprosiłam żeby pani schowała do szafki mój bagaż. Poprosiłam też o dyskrecję. Już nie kontrolowałam swoich łez. Biegłam przed siebie nie widząc powrotu.
-----------------------------------------------------------------
Dziękuję wokalistkom:
Christina Perri
Rihanna
Evanescene
Za utrzymanie mi towarzystwa w tym trudnym rozdziale.

Supperowy rozdział:-* myślałam że tam będzie Jasper
OdpowiedzUsuń